Autobusy. Skoro NieDaSię drzwiami, trzeba próbować oknem.

Autobusy. Skoro NieDaSię drzwiami, trzeba próbować oknem.

2024-11-22 0 przez Artur Ligięza

Na fotce przystanek Chabrowa. Wschodnia część gminy Leszno. Brak środków na postawienie ławki. Tytułem wprowadzenia w temat i realia.

O próbie podejścia pod rozpoznanie możliwości przewozów po wschodniej części gminy w ramach GPA pisałem Wam tutaj. Dziękuję za Wasze wsparcie i wnioski, które złożyliście w ramach konsultacji do GPA. Rozmawiałem z GPA, zostały one zauważone i są/będą dobrym fundamentem do dalszych działań. W ramach tego etapu wystąpiłem również do Starosty i interpelacją do Wójta Gminy Leszno. Odpowiedź na interpelację wskazuje jasno: nie mamy przepracowanych praktycznie żadnych założeń: brak założeń odnośnie trasy, brak dopracowania tematu przystanków na Kujawskiego, brak deklaracji sąsiedniej gminy o wspólnym finansowaniu itd. itp. Wejdźcie, poczytajcie i wyciągajcie wnioski: tutaj papiery. Ten pierwszy krok: merytoryczne rozpoznanie sytuacji mamy za sobą. Cała zeszła kadencja nie ruszyła niczego do przodu. Opowieści tej czy innej „Starej Radnej” o „staraniach i wysiłkach” są zwyczajnie opowiadaniem głupot i robieniem sobie nic nie wnoszącego do postępu prac „marketingu”. Nie pierwszy raz zresztą. To pewna norma. Nic z tych działań nie powstało. Czas to zmienić. Z Waszą pomocą się uda 🙂

Skoro na zachodnią stronę gminy idzie na przewozy kwota 1.257 MPLN dlaczego nie poszukać alternatywnych środków finansowania niż realizacja przewozów w ramach GPA? W tej sytuacji argument, że gminy nie stać na choćby jedną linię po naszej części gminy jest argumentem… niepoważnym. W tej sytuacji przygotowałem wniosek do budżetu gminy o sfinansowanie linii z naszego budżetu i złożyłem go na początku października. Wprawdzie na Radzie dysponuję tylko 1 z 15 głosów, mogę liczyć zazwyczaj jeszcze na drugi głos Radnej Kępki, ale… nie ma co przechodzić nad patologią nierównowagi wydatkowania środków wschód/zachód bez reakcji, jak to czyni „większość”.

To był dobry ruch. Już pewne jest bowiem, że „na ten moment” nie będzie linii łączącej Wólkę, przez Wyględy i Zaborów ze stacją PKP w ramach obecnych zmian GPA 🙁

Z rozmowy jaką prowadziłem z GPA wyłania się taki właśnie obraz. Mam też ich argumenty, było i jest co przepracować. Z częścią argumentów się zgadzam, co do części mam przekonanie że uda się przygotować kontrargumentację. W mojej opinii tak szybkie podjęcie tematu GPA przez Starostę zwyczajnie obnażyło brak przygotowania naszego samorządu do tematu. Zwyczajnie. Przez ostatnie lata, były „opowieści”. Nie ma podstawowych założeń. Niczego konkretnego w tym zakresie nie przygotowano.

To ta zła wiadomość, ale nie ma co płakać bo… jednak dużo się dzieje. Część „składanych klocków” wręcz przełomowa. Pod koniec będzie więc o pozytywach. Od czasu poprzednich wystąpień: rozmawiałem z GPA, dyskutowałem z kierowcami GPA, odwiedzałem kolejne dworce PKP, analizowałem rozkłady i połączenia, rozmawiałem z MZDW o przystankach, miałem też przyjemność kolejnych dyskusji wewnątrz naszej gminy. Wierzę, że kiedyś się uda. Wszystko jest bowiem kwestią… „pochodzenia”.

Najpierw o cudach.

Ze dwa, czy trzy lata temu podjąłem temat tej linii jako zwykły mieszkaniec podczas debaty o stanie gminy. Czy to coś dało? Jak we wstępie… Jak przez lata na Kujawskiego autobusu „ni widu ni słychu”, tak do końca zeszłej kadencji sytuacja się nie zmieniła ani o milimetr. W ostatnim czasie zaskoczyła mnie więc interpelacja Radnej Marianny Malarowskiej w sprawie… komunikacji Zaborów – Płochocin. Jakby nie było Pani Radna reprezentuje naszą część gminy w Prezydium Rady. Z wnioskami i propozycjami Pani Radnej się jednak nie zgadzam. W mojej opinii są one nakierowane głównie na Jej okręg wyborczy. Trudno mi się doszukać myślenia/wizji dotyczącej szerszej części naszej społeczności. Obserwując efekty działań przez całe ubiegłe lata, mam wrażenie, że obecna interpelacja powstała na zasadzie „papugowania”. Niestety bez głębszych przemyśleń, w sposób powierzchowny i w mojej opinii potencjalnie wręcz szkodliwy. Czy poza efektem „propagandowym” coś z tej interpelacji wyniknęło? Z odpowiedzi na interpelację dowiedzieć się można m.in., iż: wydatkujemy 1,275 MPLN na przewozy, w ramach czego zostaną uruchomione 4 linie autobusowe obsługujące 44 przystanki … To w mojej ocenie jedyny konkret. Oczywiście wszystko po zachodniej części gminy, co wskazuję i z czym polemizuję od momentu pojawienia się tych rozwiązań. Reszta odpowiedzi to „niewiele znaczące ozdobniki”. Zobaczcie sami na BIP. Wg mnie nic dla nas pozytywnego (część wschodnia gminy) z tego nie wynika. Marketingowa próba przebudzenia, po latach zwykłej bezczynności.

Nie wiem, czy warto to szerzej analizować. Trochę strata czasu, choć jako zagrożenie „trzeba mieć na uwadze”, bo takie ruchy są zwyczajnie niebezpieczne dla powodzenia tej idei. Pozostaje konsekwentnie „robić swoje”.

Idą więc interpelacje, wystąpienia, wnioski i zapytania. Temat poddano też dyskusji na Radzie. Byłbym zdziwiony, gdyby nie pojawiła się żadna refleksja i temat dalej pozostawał tam, gdzie znalazł się po całej zeszłej kadencji. Czyli w… Sami wiecie gdzie.

Grzebiąc głęboko w papierach, a konkretnie w projekcji budżetu gminy Leszno na 2025 rok doszukałem się kwoty 300 TPLN z przeznaczeniem na zakup usług transportowych.

Tylko, że na linii… UWAGA!!! Leszno – Płochocin!!! Droga Pani Radna! Po raz kolejny, w zaskakujący dla mnie sposób, „zaznacza Pani swoją obecność”, tam gdzie inni poświęcają swój czas i pracę. Czy to „papugowanie” ma sens? Ile to wnosi? Zamiast „marketingowego podłączania się” – byłbym Pani Radnej Malarowskiej, jako przedstawicielce wschodniej części gminy Leszno w Prezydium Rady Gminy, niezmiernie i ogromnie zobowiązany gdyby ekspresowo i zdecydowanie Pani ten temat podjęła! Tym bardziej, że to Pani zgłosiła się również do Komisji Budżetowej i tam również pełni stosowną funkcję.

Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu nie reagowała Pani ostatnio nawet na ewidentne obstrukcje na poziomie przekazywania interpelacji w sprawie GPA Wójtowi Gminy, przez Przewodniczącego Rady. Jest Pani w Prezydium. Ma Pani pole do działania. Nawet w takiej sprawie nie reaguje Pani jednak na żenujące „zamrażalnikowanie” wystąpień ruszających temat do przodu, zamiast tego składając swój wniosek. Publicznie określiłem tego typu działania jako „oczy szeroko zamknięte” i podtrzymuję. Krew mnie zalewa, obserwując jak to „działa” od środka. Jeśli tym torem działania uda się Pani z Pani „większością” uruchomić piątą linię przez Leszno jak na ten moment stoi „na kwitach”, odtrąbi Pani pewnie kolejny Swój sukces…

Jest Pani przecież również Członkiem Komisji Budżetowej. Zgłosiła się Pani i została wybrana. Czy przeznaczenie tych dodatkowych środków na linię z Leszna Pani zakwestionowała? Ja oczywiście mogę spędzać godziny nad papierami finansowymi gminy, co zresztą wielokrotnie czynię, ale zasiadanie w Komisjach i Prezydium do czegoś jednak Panią zobowiązuje! Czy naprawdę ma to pójść na kolejną linię przez Leszno, gdzie już zaplanowano 4 linie GPA? Obłęd. A może zwyczajnie realia?

Bo właśnie w takich realiach funkcjonuje nasza część gminy. Nie zamierzam na to biernie patrzeć. Idzie kolejna interpelacja. Tym razem sprzeciw na piątą linię przez Leszno(!), poparty konkretnymi propozycjami działań w oparciu o przepracowane założenia. Coś robić trzeba. Wiarę nieustająco mam.

Z pozytywów i klocków, które składają się w fundament zmian:

  1. Już niebawem pojedzie Kujawskiego linia 96 z GPA do Zaborowa przez Wyględy (inicjatywa Starych Babic).
  2. Po stronie MZDW idą prace projektowe nad peronami na Kujawskiego (Wyględy i Feliksów). Ta infrastruktura przyda się pod „naszą linię”. Potwierdziłem te informacje ustnie na spotkaniu z MZDW, które zresztą odbywało się przy udziale kierownictwa Departamentu Infastruktury Urzędu Marszałkowskiego. Dzięki Jacek Werder i Radna Katarzyna kępka za Wasz udział w spotkaniu i Wasze wsparcie! Będę zabiegał o „papier”. Jak pozyskam, dam Wam znać o szczegółach. To co „na buzię” wygląda obiecująco, ale poczekajmy na sformalizowaną odpowiedź.
  3. Jest wstępnie rozpoznana po stronie Gminy Leszno wartość kwotowa realizacji połączenia. Z informacji udzielanych przez Wójta podczas obrad mowa była o orientacyjnej kwocie 400 TPLN. Nigdy, podkreślam nigdy(!) nie kojarzę etapu na którym konkretna kwota byłaby choćby wstępnie oszacowana. Zresztą zabiegałem o to poprzednią interpelacją. Brawo. Mamy punkt wyjścia.
  4. 300 TPLN na „zakup usług transportowych” w projekcie budżetu gminy na 2025 rok – jest. O ile przeznaczenie tej kwoty na linię Leszno – Płochocin to dla mnie absurd i granda(!), o tyle teraz trzeba powalczyć o przesunięcie tych pieniędzy w budżecie „na wschód”.
  5. Jest deklaracja Burmistrza Ożarowa o włączeniu się finansowym w linię między naszymi gminami (to od zawsze było negowane – czyli panowała narracja „Nie jest zainteresowany”). Tu plus dla naszego/Waszego (droga Większości) Wójta za rozmowy i ich efekty, nawet jeśli kwotowo będzie to udział mniejszy niż gminy Leszno.

Co najmniej sporo jak na te pół roku kadencji obecnej Rady!

Czas na kolejny krok po stronie naszego samorządu. Kolejną interpelacją pewnie znowu sobie narobię wrogów, ale… jestem w opozycji i bardzo to sobie (obserwując jakość pracy Rady i kolejne procesy decyzyjne) cenię 🙂 Część obecnie składanych propozycji „odważna”, pewnie też kontrowersyjna. Cieszę się, że władze gminy działania podjęły. Radnych ze wschodniej części gminy pokornie proszę o wsparcie lub ewentualne uwagi. Pozostałych Radnych proszę o umiar i rozsądek w zabieganiu o „dobro zachodu”. Stan obecny nierównowagi transportu zbiorowego dla mnie osobiście bardzo źle świadczy o naszym samorządzie jako całości. Jak na dłoni widać gdzie „jest większość” i faktyczny „ośrodek decyzyjny”. Na krytykę przygotowanych propozycji i otwartą dyskusję jestem oczywiście otwarty. Tu się zapoznacie z treścią najnowszego wystąpienia: